grudziecki grudziecki
2851
BLOG

Co łączy Jednomandatowe Okręgi Wyborcze z bankructwem USA?

grudziecki grudziecki Polityka Obserwuj notkę 68

Dzisiaj – chyba jako wiadomość dnia – pojawiła się informacja o bankructwie USA: o wstrzymaniu wypłaty federalnych emerytur i o wysłaniu na przymusowy urlop 800 tys. ludzi. I o tym, że republikańska większość w Kongresie uzależniła swoją zgodę na podniesienie „poprzeczki” dopuszczalnego zadłużenia się państwa od określonych cięć o charakterze socjalnym (w tym na ograniczenie funduszy na pomoc żywnościową, z której korzysta obecnie 47 milionów Amerykanów – ta informacja dzisiaj się nie pojawiła).
 
Wiadomość ta od razu skojarzyła mi się z tym, czym niedawno żył cały świat: z przygotowywanym uderzeniem na Syrię, które de facto zostało pokrzyżowane jedynie przez przebiegłą grę Rosji. Dość powszechny sprzeciw ludności w USA najprawdopodobniej nie przeszkodziłby w jego realizacji. „Demokrata” Obama okazuje się tak samo wojowniczy jako republikanie Buschowie - ojciec i syn.
 
Oczywiście, to moje skojarzenie, jest „moje”, a więc subiektywne z natury rzeczy. Takiej samej natury są pytania, które mi się nasunęły:
 
  1. Jak to możliwe, że rządzący państwem na skraju bankructwa (de facto „siedzącego w kieszeni” Chin), w takiej sytuacji podejmują przygotowania do wojny (niech będzie: militarnego uderzenia) po drugiej stronie świata, mimo powszechnego braku przyzwolenia obywateli?
  2. Czy Amerykanie, gdyby mogli o tym zdecydować, np. w referendum, to zgodziliby się wydać BILIONY dolarów – czyli o wiele więcej niż całe zadłużenie państwa - na poprzednie 2 wojny: w Iraku, w celu obalenia Sadama Husajna (sławna broń atomowa, której nie było) i w Afganistanie ( z którego i tak przyjdzie się wycofać)?
  3. Kto na tych wojnach w USA zyskał ( koncerny zbrojeniowe i inne wielkie firmy?) , a kto za nie zapłacił (obywatele?)?
 
W związku z tym, że „już tak mam” - że lubię zadawać sobie (pewnie „głupie”?) pytania, o przeróżne powiązania czy relacje - zadałem sobie pytanie kolejne: czy obowiązujący w USA system wyborczy: większościowy, w Jednomandatowych Okręgach Wyborczych do Izby Reprezentantów i także większościowy w wyborach stanowych do Senatu, ma jakiś związek z prowadzonymi przez USA wojnami na całym świecie oraz czy ma on związek z zaistniałym dzisiaj faktem: bankructwem USA(oczywiście wiem, że USA są „za duże” i „za mocne”, aby „zbankrutować do końca”)?
 
grudziecki
O mnie grudziecki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka