grudziecki grudziecki
779
BLOG

KLĘSKA WARSZAWSKA

grudziecki grudziecki Polityka Obserwuj notkę 13

 

Od 21 w niedzielę napisano wiele tekstów analizujących wynik warszawskiego referendum.
 
Zgadzam się, że było ono klęską PIS-u, który, zawłaszczywszy inicjatywę obywatelską, był przekonany, że osiągnie kolejne zwycięstwo. Okazało się jednak, zresztą po raz kolejny, że jego elektorat - co prawda „twardy” i „zdyscyplinowany” - jest także „określony”. I okazało się, że w Warszawie jest on sporo mniejszy niż wymagane 29% uprawnionych do głosowania. Rzecz jasna, zakładam też, że spośród tych 26 % głosujących duża część to także osoby nie identyfikujące się PIS-em („bezpartyjni”, elektorat innych partii, „co dwudziesty” głosujący na HGW itd.).
 
Nie zgadzam się, że w tym referendum PO wygrała. Owszem, obroniła na stanowisku swą prominentną działaczkę partyjną. Owszem udało jej się nie pozwolić na kolejną wygraną PIS-u. Jednak w dużej mierze jest to chyba „zasługa” samego PIS-u. Warszawiacy widać uznali, że mniejszym „złem” jest HGW na swoim stołku jeszcze przez rok, niż - de facto - poparcie J. Kaczyńskiego.
Jeżeli więc uznać, że PO w niedzielnym referendum wygrała, to było to prawdziwie „Pyrrusowe zwycięstwo”. Obroniła „towarzyszkę” partyjną, ale dokonała tego kosztem podważenia podstawowego i fundamentalnego prawa obywateli – prawa do bezpośredniego decydowania o swoim kraju, czy o swoim mieście. Zanegowała samą istotę demokracji – jej „rdzeń”, który zaistniał wraz z pierwszymi państwowymi konkretyzacjami demokracji: w antycznych greckich polis. Dla partii, która nazywa siebie „obywatelską”, która z wartościami „obywatelskimi” na sztandarach „szła do władzy”, jest to druzgocąca klęska. PO jest teraz podobna - do wciąż imponującej i wysokiej - budowli, ale pod którą popękał już fundament. Jest tylko kwestią czasu, kiedy szczeliny i pęknięcia zaczną się rozchodzić w miejscach widocznych.
 
Niedzielne referendum jest jednak, przede wszystkim, klęską dla nas – obywateli. Partie polityczne już wcześniej pozbawiły nas (poprzez określone unormowania ustrojowe, w tym przepisy „prawa wyborczego”, przez przepisy dotyczące statusu partii politycznych itd.) możliwości POŚREDNIEGO faktycznego decydowania o otaczającej nas rzeczywistości – poprzez NASZYCH przedstawicieli. Nasze prawa w tej dziedzinie zostały zawłaszczone przez przywództwo partyjne. Nam pozostawiono jedynie możliwość udziału – z reguły raz na cztery lata - w plebiscycie, na którą „opcję” („listę partyjną”) chcemy postawić. Potem nie mamy już wpływu na nic. I nie mamy żadnych narzędzi do kontroli rządzących – którzy „rzekomo” rządzą w „naszym imieniu”.
 
Referendum warszawskie pokazało, że partie polityczne są w stanie pozbawić nas W PEŁNI naszego prawa do BEZPOŚREDNIEGO wpływania nawet na „lokalną” rzeczywistość.
Wcześniej udowodniły to już w parlamencie, odrzucając wszystkie ogólnopolskie inicjatywy referendalne. Od 2003 roku nie odbyło się ŻADNE takie referendum.
Teraz partie polityczne pokazały ostatecznie (bo wcześniej, np. w Elblągu, też było to widoczne), że na poziomie lokalnym mogą osiągnąć ten sam „stan rzeczy” innymi metodami: poprzez wezwanie do bojkotu, z jednej strony”, oraz poprzez zawłaszczenie inicjatywy obywatelskiej, z drugiej strony.
 
Z tej patologii, która w całej swej pełni zaistniała przy okazji referendum warszawskiego, niektórzy wyciągają wnioski, że trzeba ostatecznie pozbawić obywateli prawa do BEZPOŚREDNIEGO decydowania: o ich mieście, o ich gminie, czy o ich kraju. Oczywiście, najprościej to zrobić poprzez podniesienie progu tak wysoko, że żadne referendum zmierzające do odwołania nie akceptowanego „urzędnika” nie będzie „ważne”. Wtedy wszyscy „nasi” (określonych partii) działacze partyjni, powsadzani na stołki, będą bezpieczni. Tak oto zamiast zlikwidować źródło patologii, czyli przyzwolenie dla partii politycznych do zawłaszczania „całej rzeczywistości” (gdzie jest „napisane”, że tak musi być), ingeruje się bezprawnie w fundamentalne prawo obywateli i jednocześnie wfundament demokracji.
 
 
 
 
 
 
grudziecki
O mnie grudziecki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka